ARCHIWUM
Policzmy się! Nie marnujmy głosów!

Akcja zmierzająca do sprawdzenia poparcia przed głosowaniem nie spełniła założenia i nie zdołała niczego sprawdzić. Niemożliwa okazała się promocja strony i dotarcie do odpowiedniej grupy wyborców. Strona powinna dotrzeć przynajmniej do 250 tys. odbiorców, bez promocji dotarła zaledwie do 2,5 tys. Podpisała co 10 odwiedzająca stronę osoba. Nie znajdując żadnego innego sposobu przeprowadzenia tej akcji, zawiesiłem ją. Poniżej oryginalna treść.

W wyborach do Sejmu 15 października 2023 chcę głosować na Cezarego Pawła Kasprzaka, niezależnego kandydata na liście Nowej Lewicy. Deklaruję to publicznie, ponieważ chcę ocenić szansę i racjonalność własnego głosu. Jeśli 20 tysięcy innych osób w ten sam sposób publicznie potwierdzi tę samą wolę, kandydatura Kasprzaka będzie  pozbawiona ryzyka zmarnowanego głosu. Policzmy się i zobaczmy nawzajem! Głosujmy rozsądnie!

Zebranymi danymi osobowymi administruje Cezary Paweł Kasprzak, który odpowiada za ich bezpieczeństwo. Podpisując deklarację godzisz się na upublicznienie swojego nazwiska na liście podpisów. Twój adres e-mail nie będzie publikowany, może zostać użyty do wyrywkowej kontroli i potwierdzenia autentyczności listy podpisów. Nie będzie wykorzystywany w żadnym innym celu, nie zostanie udostępniony żadnym osobom trzecim, a wszystkie zebrane tu dane zostaną usunięte w przeddzień wyborów. 

Podpisało dotychczas
224
osób:
Numer ImięNazwisko
1AnnaEngelking
2JoannaHarasiewicz
3KarolBagiński
4MarlenaG
5Wojciech KozłowskiKozlowski
6PawełRoman
7DariuszJarmuła
8WitoldIwaszkiewicz
9Joanna Radzińska-IwaszkiewiczRadzińska-Iwaszkiewicz
10SławomirUrbaniak
Entries Per Page
« of 23 »

Bardzo wiele osób mówi dziś mnie i podobnym osobom „sercem jestem za, ale rozsądek każe mi…” — tu najczęściej chodzi o głosowanie na najsilniejszego, o ryzyko zmarnowania głosów i obawę, że nie mam szans naprawdę wygrać, niechęć wspierania akurat tej, lewicowej listy.

Argumenty o konieczności wspierania najsilniejszej listy KO są tylko z pozoru słuszne. Dlaczego tak jest, przeczytasz tu

Deklaracje wsparcia „idealistów” są często przeciwskuteczne. „Realizm” każe zapomnieć o „mrzonkach” i twardo postawić na efekt. Na idealistów nie głosujemy, uznając, że nie mają szans. Chodzi mi nie o „mrzonki”, ale o racjonalny realizm. Do Sejmu wejdę z pewnością zdobywając przynajmniej 20 tysięcy głosów. Uzyskam w ten sposób dla opozycji nowy mandat — nie kosztem KO ani TD, nie kosztem kogokolwiek z Lewicy, ale wyłącznie kosztem PiS i Konfederacji. Skąd taka liczba, koniecznie dowiedz się tu

Poparcie dla mnie to zatem kwestia wyboru strategii i racjonalnego przekonania o możliwość jej realizacji. Wielu zagłosuje, o ile będzie miało pewność, że zrobią to również inni. Politycy postawili wyborców w sytuacji, w której wybór racjonalnej strategii nie jest możliwy. Próbuję tę możliwość przywrócić. Policzmy się i sprawdźmy, czy ten głos ma szanse powodzenia, a zatem sens. 

Podpisz deklarację obok, proszę. Chodzi o to, byśmy się wzajem zobaczyli i mogli podjąć racjonalną decyzję. Przepraszam za namawianie do publicznych deklaracji dotyczących tajnego przecież głosowania — takie są jednak czasy i taka jest dziś konieczność, a oczywiście każdemu wolno mówić głośno, kogo poprze w wyborach. Nie będę zapowiadał rezygnacji, jeśli nie zbiorę Waszych podpisów — tego się zresztą nie da zrobić w przypadku startu z zarejestrowanej już listy. Kandyduję i swoje robić będę do końca. Ta strona i deklaracje na niej złożone są dla Ciebie, nie dla mnie. To nie jest sondaż poparcia — nie o to tu chodzi. To rodzaj umowy między podpisanymi. Twój głos zmarnowany nie będzie. Mamy gwarancję.