Ile muszę mieć głosów, żeby nie zmarnować żadnego?

By mówić o programie i dorobku, muszę przede wszystkim przekonać, że głosowanie na mnie jest wyborem racjonalnym i tworzy wygrywającą strategię. Muszę przełamać tę logikę, o której słyszę najczęściej: „sercem jestem z tobą, ale zagłosuję z rozsądku”.

Pragmatyzm do bólu – z ziemi włoskiej do Polski

Przed nami wybory, które – jak wszystkie po 2015 roku – zniszczą wszystko, co udało się zbudować. Jeśli wierzyć Mariuszowi Janickiemu z Polityki – a trzeba mu wierzyć, bo jest jednym z tych, którzy tekstami kształtują rzeczywistość, a nie ją opisują – zniszczenie obejmie tym razem resztki liberalnych wartości podstawowych. Za chwilę, żeby wygrać, trzeba się będzie ubrać w czarne koszule.

Czego nie rozumie Hołownia? Karolina Lewicka i demokraci w pochwale politycznej ściemy

O co chodzi w polityce i co się liczy naprawdę, skoro publicznie deklarowane diagnozy są równie oczywistym fałszem, jak hasła są wyłącznie ściemą? Nie jest wstydem ściemniać. To sama natura polityki. Nie, nie pisowskiej – każdej. Demokratycznej, opozycyjnie także. To nie ja napisałem. To napisała rozsądna i rzetelna Karolina Lewicka.

W poszukiwaniu chłopca do bicia. Po debacie w Wyborczej

Pełna sala ludzi niegłupich, świadomych i odważnych dyskutuje na Czerskiej z zaangażowaniem, abstrahując od bardzo podstawowej myśli: jak to się dzieje, że czterech facetów po raz kolejny pcha nas do katastrofy, a my uznajemy ich nieodpowiedzialny kretynizm lub samobójczą interesowność za konieczność?

Albo „inna partia”, albo trzecia kadencja

Opublikowany głównie w Gazecie Wyborczej sondaż na zlecenie Fundacji Forum Długiego Stołu przeraża. Forum, śladem publikacji Andrzeja Machowskiego, zamawiało badanie porównujące rozmaite warianty startu opozycji w wyborach parlamentarnych – tymczasem okazało się, że opozycja już dokonała cudu i zmierza wprost do klęski w wyborach, których przegrać się niby nie dało. Co do samego badania uwagę […]

Obywatelski Pakt Senacki, apel

Stwórzmy komitet na rzecz Obywatelskiego Paktu Senackiego – spróbujmy perswazji i presji, by skłonić cztery partie do udziału w sensownej grze dla Polski, a nie w grze między sobą.

Plotki o “pakcie senackim”

Czwórka partii może wystarczyć w Warszawie. Ale nie wystarczy nawet w tych 61 okręgach, w których opozycja ma przewagę. Na pewno nie wystarczy, by jakikolwiek okręg „odbić” PiS. Politycy szykują nam, co szykowali zawsze. Chciałbym powiedzieć „nie dajcie się nabrać”, ale dobrze wiem, że większość z nas bardzo chce wierzyć…

Niechciana ciąża: praworządność

Prof. Matczak za rozsądne uważa wsparcie pisowskiego prawnego potworka i znajduje dlań karkołomne konstytucyjne uzasadnienia. Pisowska propaganda zadziałała nań tak, że sam już wierzy, iż odstępstwo od konstytucji przyniesie nam unijne pieniądze i temu właśnie posłuży. Jest odwrotnie. To łamanie prawa, a nie próby jego przywrócenia rujnują relacje z Unią. Konstytucyjną praworządność trzeba po prostu przywrócić. Od kilku już lat politycznie da się to zrobić. Trzeba by jednak chcieć tej ciąży.

Koń lub pakt obywatelski

Jeśli celem wyborów w Warszawie jest wygrać z PiS, to możemy nie robić nic. Wygramy choćbyśmy wystawili konia… Pytanie, czy chcemy konia…